W piątek euro kontynuowało wzrosty, przełamując barierę 1,14 USD po raz pierwszy od końca stycznia 2022 roku. Było na dobrej drodze do wzrostu o ponad 3,5% w ciągu tygodnia, w kontekście burzliwego weekendu naznaczonego eskalacją globalnych napięć handlowych, które ponownie rozbudziły obawy przed głęboką recesją i zachwiały zaufaniem inwestorów do amerykańskich aktywów.
Na początku ubiegłego tygodnia prezydent Donald Trump ogłosił 90-dniowe zamrożenie kilku planowanych podwyżek ceł w USA, aby umożliwić negocjacje handlowe. Jednocześnie jednak Waszyngton podniósł cła na chińskie towary do 145%.
W odwecie Pekin nałożył nowy 125% podatek na amerykańskie produkty, podczas gdy UE zawiesiła własne planowane cła na towary z USA. Prezydent Francji Emmanuel Macron ostrzegł, że decyzja Trumpa to tylko "krucha pauza", podkreślając, że zaufanie biznesu pozostanie pod presją.
Jednocześnie UE potwierdziła, że nie naruszy swoich cyfrowych ram regulacyjnych w ramach jakiejkolwiek umowy handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.