Decyzje gospodarcze i finansowe oraz dane z głównych banków centralnych w ciągu ostatnich 2 tygodni miały nieoczekiwany wpływ na EUR/USD. W ubiegłym tygodniu Rezerwa Federalna obniżyła stopy procentowe, po raz pierwszy od 2020 r., o 50 punktów bazowych za jednym zamachem, ale nie spowodowało to osłabienia USD. W tym tygodniu chińskie działania mające na celu pobudzenie konsumpcji i wsparcie rynku nieruchomości wywołały ogromną euforię na rynkach akcji, które powróciły do swoich przedwakacyjnych maksimów, napędzane przez akcje luksusowe, które odzyskują energię. Wielu inwestorów uważa, że przed Chinami, których bolączki sięgają głęboko, jest jeszcze długa droga, ale wskaźniki takie jak liczba nowych rozpoczętych budów dają nadzieję.

To właśnie w tym kontekście spokoju gospodarczego dolar normalnie miałby tendencję do łagodzenia i pchania EURUSD powyżej 1,12. Wyczuwamy jednak, że ruch ten jest nadal kruchy, na przykładzie ostatnich danych z Niemiec (PMI, indeks głównych nabywców), które były bardzo rozczarowujące w tym tygodniu.

EURUSD pozostaje w tunelu 1,1010 / 1,1250 (1,1150 właśnie teraz), do którego klucz nie został jeszcze znaleziony, ani w górę, ani w dół.

Listopadowe wybory w USA powinny to zmienić.